piątek, 25 października 2024

środa, 16 października 2024

wyrostek i brak pomocy

 a pamietasz jak bylem w szpitalu

zrobili mi badania krwi.

wpisali w karte ze przyjeta z powodu krwawien i dolegliwosci bolowych.wcstanie dobrym wypisana do domu z zaleceniami.

gowno prawda

nie mialam zadnych krwawien.brzuch mnie bolal.doktorka gadala ze moze to wyrostek.zeby do szpitala.to pojechalamprzyjeli.buch bolal a oni w niczym ie pomoglialergia i tyle.zrobili badania nic nie wykryli.gadalem ze brzuch mnie nie boli.bo mialem ich dosyc.sam swoj zirtec lykalem na odziale.

w katre napisali glupoty.nie mialem krwawien.mialem tylko bol brzucha.lekarz stwierdzil ze bol nie jest duzy bo brzuch jest miekki.

w wypisie napisali glupoty 

przyjeli na wyrostek.napisali co chcieli.zbadali co chcieli.napisali ze stan dobry

wyszles ze szpitala.i rob sobie co chcesz .lecz sie sam.

z czasem bol brzucha zniknal.po samoleczeniu

z czasem bol brzucha i alergia oslably.jako ok 2012 roku i bylo lepiej.

az do czasu gdy mucha tse tse ugryzla .palec bolal.pilam ziolka moze pomozenic z tego kazdego dnia coraz gorzej.chyba we wtorek dusi gardlo.wzywac karetkeniechcieli przyjechacbo covid a ja mam goraczke.sie im nie dziwie.ale przyjechali.podali leki.i kazali do rodzinnego.

potem bylam u alergologa,psychiatry.

ale jak zwykle z niczym nie pomogli.

sam sie lecze.dopiero po dluzszym czasie lepiej.

i teraz jest raz lepiej raz gorzej

jak nie ma alergenow to i dobrze a jak sa to gorzej.

i tak sam sobie pomoz.bo wszyscy udaja ze cos robia

po co to pisze...

a wspominam sobie jak kiedys wszyscy mnie oleli i w niczym nie pomogli

a teraz tez sobie radz.