ferie zimowe
leo gdzie chcesz jechac?
czy bog
wezmie nas do siebie?
poczuc radosc
mysle wlasnie spotkanie .w sercu moze byc szczesliwy
jezus przychodzac na ziemie wszystkim daj e pokoj,ale o nas jakos zapomnial...niestety
jest dla nas zbawienie
czasami moze tak znamy takie przypadki ze odwleka ze wzgledu na prace a potem sprawy duchowe
natomiast tez jest prawda przyzanaje sie w poznym okresie zycia ....modlitwa jest jescze trudniejsza,nie odkryl wartosci modlitwykto jako mlody sie nie modlil nie oczekuj ze na stare lata zacznie sie modlic
bedzie mi dane wyspowiadac i przyjac komunie sw....nie liczylabym na to.na tej pustyni zwanej zyciem nikt sie o to nie zatroszczy
jesli ktosw swoim zyciu od poczatku tak zyl ... by zycia nie zmarnować to osiagnie wiecej owowcowj akby ktos sie urodzil i zaplanowal....a bede zlosliwy i sobie postanawiam ze sobie zycie zmarnuje bo tak mi sie chce.
teraz pozwol odejsc na wieczna warte....bo skoro zmarnowałem zycie to po co mi zyc dluzej
mozemy prosic o to aby wlasnie gdy Symeon byl w swiatyni
co czasmi jest przeszkoda aby spotkanie z nim bylo owoowcne-w sercu nie mamy pewnosci
musimy sie o to satrac