czwartek, 3 lutego 2022

refleksje na podstawie swieta matki gromicznej

 czy bog

wezmie nas do siebie?


poczuc radosc 

mysle wlasnie spotkanie .w sercu moze byc szczesliwy


jezus przychodzac na ziemie wszystkim daj e pokoj,ale o nas jakos zapomnial...niestety

jest dla nas zbawienie

czasami moze tak znamy takie przypadki ze odwleka ze wzgledu na prace a potem sprawy duchowe

natomiast tez jest prawda przyzanaje sie w poznym okresie zycia ....modlitwa jest jescze trudniejsza,nie odkryl wartosci modlitwykto jako mlody sie nie modlil nie oczekuj ze na stare lata zacznie sie modlic


bedzie mi dane wyspowiadac i przyjac komunie sw....nie liczylabym na to.na tej pustyni zwanej zyciem nikt sie o to nie zatroszczy


jesli ktosw swoim zyciu od poczatku tak zyl ... by zycia nie zmarnować to osiagnie wiecej owowcowj akby ktos sie urodzil i zaplanowal....a bede zlosliwy i sobie postanawiam ze sobie zycie zmarnuje bo tak mi sie chce.

teraz pozwol odejsc na wieczna warte....bo skoro zmarnowałem zycie to po co mi zyc dluzej


mozemy prosic o to aby wlasnie gdy Symeon byl w swiatyni 

co czasmi jest przeszkoda aby spotkanie z nim bylo owoowcne-w sercu nie mamy pewnosci

musimy sie o to satrac